Wspaniały dźwięk Orkiestry Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej MACV pod batutą maestro Adama Banaszaka oraz niebiański głos młodej, lecz już znanej i utytułowanej sopranistki Catherine Trottmann, wypełniły złotą Salę Wielką na Zamku Królewskim. Wyjątkowe, nagrodzone długimi owacjami wykonanie arii z oper Händla, Vivaldiego i Hasse’a otworzyło sezon artystyczny 2025/2026 Warszawskiej Opery Kameralnej.

Na to wydarzenie przez kilka letnich miesięcy czekali wszyscy miłośnicy opery zarówno ze stolicy, jak i z całej Polski. Inauguracja kolejnego sezonu artystycznego WOK to tradycyjnie wielkie święto dla całej społeczności operowej w naszym kraju.
„Poprzedni sezon zakończyliśmy, jak zawsze wspaniałym i imponującym Festiwalem Mozartowskim, a ten rozpoczynamy przepięknym recitalem barokowym, zawierającym dzieła wybitnych kompozytorów: Händla, Vivaldiego, Hasse’a. Ale prawdziwą gwiazdą jest Catherine Trottmann, młoda solistka ze wspaniałym głosem, która już należy do plejady czołowych sopranów świata” - mówiła Alicja Węgorzewska-Whiskerd, dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej.
„Przygotowaliśmy najbardziej wirtuozowskie arie z oper Georga Friedricha Händla i Antonia Vivaldiego. Wirtuozowskie tak w sensie wirtuozerii wokalnej, opisu wokalnej pirotechniki, jak i w kontekście wirtuozerii tego, jak można ująć słuchacza śpiewnością, zatrzymaniem czasu, wyjątkowo piękną, najciszej śpiewaną frazą” - tłumaczył Adam Banaszak, kierownik muzyczny Musicae Antiquae Collegium Varsoviense - Orkiestry Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej.
Uwertura do opery Giulio Cesare in Egitto Händla, aria „Qui mentre mormorando” z opery Il Tigrane Antonio Vivaldiego, fragmenty opery Marc’Antonio e Cleopatra Hasse’a: przez półtorej godziny Zamek Królewski wypełniony był dźwiękami i głosem najwyższej próby.
„Naprawdę uwielbiam tych kompozytorów i uważam, że stanowią oni trzy różne oblicza muzyki barokowej XVIII wieku. Händel tworzył niesamowite arcydzieła, a tutaj mamy bardzo szeroki wybór jego angielskich oratoriów i bardzo włoskich arii operowych. Następnie Vivaldi, który tworzy zupełnie inny nastrój: czasami ma się ochotę wręcz śnić, słuchając tej muzyki. Natomiast spektakularne dzieła Hasse’a idealnie zamykają ten koncert” - wyjaśniała Catherine Trorrmann, którą warszawska publiczność nagrodziła długimi owacjami na stojąco.
Przy okazji inauguracji sezonu artystycznego fani WOK mieli okazję usłyszeć o planach legendarnej orkiestry na następne miesiące.
„Już teraz zapraszamy na listopadową premierę >>Cyrulika Sewilskiego<< w wykonaniu naszego zespołu, również pod dyrekcją Adam Banaszaka. Przygotowujemy się również do przyszłorocznych jubileuszów: 35. Festiwalu Mozartowskiego oraz 65-lecia istnienia Warszawskiej Opery Kameralnej” - przypominała Alicja Węgorzewska-Whiskerd.
W repertuarze WOK nie zabraknie również przedstawień i wydarzeń dedykowanych dzieciom oraz młodzieży.
„Wraz z dyrektorami instytucji kultury z całego świata zastanawiamy się obecnie, jaka przyszłość czeka ten gatunek sztuki w perspektywie najbliższych dekad. Jeżeli dzisiaj nie rozpoczniemy bardzo aktywnej akcji promowania sztuki operowej, to może okazać się, że już niebawem teatry mogą zacząć świecić pustkami” - zaznaczyła dyrektor WOK.
Program Warszawskiej Opery Kameralnej na sezon 2025/2026 można znaleźć tutaj.
Źródło informacji: PAP Mediaroom