Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał w środę w Bydgoszczy umowę na modernizację wszystkich polskich samolotów bojowych F-16. Umowa opiewa na kwotę ok. 3 mld 800 mln dolarów; na jej mocy samoloty zostaną zmodernizowane do standardu Viper (Block 72).

Kosiniak-Kamysz podkreślił podczas uroczystości w bydgoskich Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2, że modernizacja obejmie całą flotę 48 polskich F-16 w wersji C/D Block 52+, które zostaną zmodernizowane do jednej z najnowocześniejszych wersji Viper (Block 72).
Modernizacja samolotów zostanie sukcesywnie przeprowadzona w WZL nr 2 w latach 2028-2038. Do tego czasu spółka ma czas na przygotowanie się do całego procesu. Testy dwóch pierwszych unowocześnionych samolotów zostaną przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, a pozostałych 46 w Polsce.
Szef MON stwierdził, że w ciągu 20 lat służby samoloty „bardzo dobrze przyjęły się w polskich Siłach Powietrznych”, a polscy piloci je uwielbiają. – Ten samolot chyba nigdy się nie znudzi, nigdy nie przejdzie do przeszłości. Zawsze będą nowe, lepsze, udoskonalone wersje – mówił.
Zaznaczył, że „zdolności samolotu w wersji C/D, którą się posługujemy, są bardzo dobre, ale po 20 latach niewystarczające wobec wroga, który zagraża naszemu bezpieczeństwu”. Szef MON wskazał, że chodzi m.in. o zwiększenie zdolności w kwestii rozpoznania czy łączności z innym sprzętem, jak zamówione dla Polski myśliwce F-35.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że zdolności F-16 po modernizacji będą trzy-cztery razy większe niż obecnie.
– To jest wielki kontrakt dla WZL nr 2, dla PGZ – mówił minister obrony o opiewającej na 3,8 mld dolarów umowie. Stwierdził, że jest to wielka sprawa, ponieważ „byli tacy, którzy nie potrafili zainwestować w te zakłady, nie mieli pomysłu, a nawet jak próbowali, to robili to na tyle nieudolnie, że efekty tych kontraktów nie były realizowane i nie mogły być skonsumowane do dzisiaj”.
– Ale są teraz takie kontrakty, które podniosą te zakłady na wyżyny. Mogę powiedzieć z dumą, ale też z wielką satysfakcją i z nadzieją na przyszłość, że najlepsze lata przed WZL nr 2 dopiero przed nami – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Podkreślił, że „wszystkie modernizacje 48 polskich F-16 dokonają się w Bydgoszczy, w polskich zakładach zbrojeniowych”.
Szef MON zwrócił uwagę, że zawarty kontrakt dotyczy nie tylko modernizacji samolotów, ale również infrastruktury towarzyszącej, m.in. systemów radarowych i łączności, rozpoznania, trenażerów.
Szef MON zaznaczył, że podpisanie kontraktu na modernizację F-16 było możliwe dzięki programowi rządu i Kongresu Stanów Zjednoczonych, który wydaje zgodę tylko dla przyjaciół.
Chargé d'affaires ambasady USA w Polsce Stephanie Holmes podkreśliła podczas uroczystości, że umowa ta „odzwierciedla również zaufanie i przejrzystość, które charakteryzują dwustronne stosunki Polski i Stanów Zjednoczonych”.
Wiceprezes ds. rozwoju, wsparcia eksploatacji i utrzymania zdolności Lockheed Martin Nick Smythe podkreślił, że modernizacja F-16 podniesie interoperacyjność i niezawodność floty w ramach operacji sojuszniczych, a także zwiększy bezpieczeństwo pilotów.
48 samolotów wielozadaniowych F-16C/D Block 52+ stanowi obecnie podstawę polskiego lotnictwa bojowego, odpowiadając m.in. za większość patroli i misji związanych z ochroną polskiej przestrzeni powietrznej. (PAP)
rau/ mml/ from/ mhr/