Wybierz kontynent

Prezydent: symbole banderowskie w Polsce są nie do zaakceptowania

Symbole banderowskie w polskiej przestrzeni publicznej są nie do zaakceptowania - podkreślił we wtorek prezydent Karol Nawrocki, komentując incydent z flagami OUN-UPA na koncercie w Warszawie. Pozytywnie ocenił też decyzję o deportacji ponad 60 osób uczestniczących w tym incydencie.

Fot. PAP

W rozmowie z Polsat News Nawrocki był pytany o zajścia podczas sobotniego koncertu białoruskiego rapera Maksa Korzha na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Wśród publiczności widać było m.in. czerwono-czarne flagi OUN-UPA.

- Oczywiście są skandaliczne te wydarzenia. Jeszcze jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej byłem zaangażowany w przygotowanie projektu nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej i poszerzenie katalogu ściganych symboli, także o czerwono-czarną flagę. To należy w Polsce zrobić - odpowiedział prezydent Nawrocki. Dodał też, że przepisy w tej sprawie są w Sejmie i liczy na to, że większość parlamentarna w końcu je przyjmie.

- Symbole banderowskie w polskiej przestrzeni publicznej, także w ukraińskiej mnie oburzają, ale to jest inne państwo, ale w polskiej przestrzeni publicznej są nie do zaakceptowania. I powinniśmy w sposób bardzo zdecydowany reagować na tego typu rzeczy, wydalając takich ludzi po prostu z Polski - zaznaczył.

Prezydent pozytywnie odniósł się do decyzji premiera Donalda Tuska, który we wtorek poinformował, że w związku z tą sprawą wobec 63 osób wszczęte zostało postępowanie o opuszczeniu kraju. - Jeśli zapadła taka decyzja, to taka decyzja jest dobra - ocenił Nawrocki.

Zastrzegł też, że niezależnie od możliwych prowokacji, konieczna jest stanowcza reakcja oraz edukacja historyczna. - Mamy świadomość tego, że na Ukrainie symbole banderowskie, także w edukacji powszechnej nie są opisywane w taki sposób, który jest zgodny z badaniami historycznymi. To byli mordercy, zwyrodnialcy, trzeba też tak powiedzieć, którzy odpowiadają za śmierć około 120 tysięcy także naszych współobywateli, naszych przodków - mówił.

Dodał też, że w rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim poruszył już temat znaczenia kwestii historycznych dla relacji polsko-ukraińskich. - Ten wątek pojawił się w naszej rozmowie, ale przy najbliższym pewnie spotkaniu, jeśli będzie taki format, w którym będę mógł o tym powiedzieć, nie widzę problemu, aby o tym wspomnieć - dodał. (PAP)

nno/ mro/ jpn/

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Dziedzictwo Wolności - Polacy na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj