Do Sądu Rejonowego w Myszkowie skierowano akt oskarżenia przeciwko Teresie D. 75-latka odpowie za utrudnianie postępowania karnego poprzez ukrywanie sprawcy potrójnego zabójstwa Jacka J. – poinformował prok. Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Według ustaleń śledczych, Jacek J. w Borowcach koło Częstochowy 10 lipca 2021 r. zastrzelił swojego brata, bratową oraz bratanka. Mężczyzna ukrywał się przez ponad trzy lata. Jego zwłoki znaleziono 19 lipca 2024 r. w leżącej nieopodal Dąbrowie Zielonej.
Śledztwo w sprawie utrudniania postępowania karnego przeciwko Jackowi J. zostało wszczęte po znalezieniu jego zwłok. Dom Teresy D. przeszukano 7 sierpnia 2024 r. Kobieta – ciotka Jacka J. – przyznała wówczas, że siostrzeniec u niej przebywał.
„Przesłuchiwana wielokrotnie przez prokuratora Teresa D. częściowo przyznała się do zarzucanego jej przestępstwa i wyjaśniła, że Jacek J. przyszedł do niej 1 listopada 2023 roku w godzinach wieczornych. Ponadto oświadczyła, że nikomu nie powiedziała, że Jacek J. przebywał u niej oraz że ukrywanie go wynikało ze strachu o własne życie” – poinformował prok. Tomasz Ozimek.
Śledczy - w świetle zebranych dowodów - uznali jej zeznania za niewiarygodne. Ustalili, że Jacek J. prowadził remont domu Teresy D., która potrzebne materiały budowlane kupowała jesienią 2022 r.
„Na podstawie opinii biegłych z zakresu badań daktyloskopijnych i DNA stwierdzono, że na zabezpieczonych w domu Teresy D. telefonach komórkowych znajdują się ślady należące do Jacka J. W trakcie oględzin domu Teresy D. ujawniono kartki z odręcznymi zapiskami Jacka J, dotyczącymi m.in. ilości materiałów budowlanych. Stwierdzono także wzrost zużycia prądu i wody” – zaznaczył prok. Tomasz Ozimek.
Biegły z zakresu informatyki wskazał, że w smartwatchu, który należał do Jacka J., znajdował się film zarejestrowany w domu Teresy D. 22 marca 2023 r. Widać na nim Jacka J. przedstawiającego się i podającego datę nagrania.
Teresie D. grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Na początkowym etapie śledztwa przebywała w areszcie.
Śledztwo w sprawie potrójnego zabójstwa w Borowcach zostało umorzone ze względu na śmierć sprawcy. Sekcja zwłok wskazała, że Jacek J. popełnił samobójstwo. Natomiast opinia biegłych z zakresu balistyki potwierdziła, że użył do tego tej samej broni, z której wcześniej zastrzelił członków swojej rodziny. (PAP)
pato/ aba/ lm/