W piątek na polsko-litewskiej granicy ruch odbywa się płynnie, chociaż jest spowolniony – poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz. 7 lipca rząd wprowadził kontrole na granicy m.in. z Litwą.

Minionej doby przy polsko-litewskiej granicy skontrolowano 3,8 tys. osób i 1,9 tys. pojazdów – napisała w piątek SG na platformie X.
Jak poinformowała Zdanowicz, na granicy nie ma utrudnień w związku z wprowadzeniem kontroli. Dodała, że ruch odbywa się płynnie, chociaż jest spowolniony.
Dodała, że SG zatrzymała obywatela Ukrainy z fałszywym prawem jazdy. Mężczyzna odpowie przed sądem w związku z posługiwaniem się fałszywymi dokumentami.
Kontrole na granicy z Litwą wróciły 7 lipca. Przez pierwsze trzy doby POSG zatrzymała 15 migrantów, w tym dwóch przemytników.
Za kontrole odpowiada Podlaski Oddział Straży Granicznej. Realizuje je we współpracy z policją oraz 1 Podlaską Brygadą Obrony Terytorialnej. W kontrolach mają także uczestniczyć m.in. Inspekcja Transportu Drogowego i KAS.
Granica z Litwą ma 104 km długości. Kontrole będą prowadzone łącznie w 13 miejscach. Trzy z nich to przejścia graniczne, w tym drogowe: w Budzisku i Ogrodnikach oraz kolejowe w Trakiszkach. Tam kontrole będą się odbywać w sposób ciągły, przez całą dobę.
Pozostałe 10 miejsc, gdzie będzie można przekraczać granicę, to tzw. miejsca kontroli doraźnej.
W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk poinformował, że podjął decyzję o przywróceniu kontroli na granicach z Niemcami i Litwą. Wyjaśnił, że to konieczne, by zredukować do minimum niekontrolowane przepływy migrantów. Kontrole mają obowiązywać przez 30 dni, ale rząd nie wyklucza, że może przedłużyć ten okres. (PAP)
bur/ mark/ amac/