Przed Sądem Okręgowym w Częstochowie rozpoczął się poniedziałek proces w głośnej sprawie śmierci ośmioletniego Kamila, który zmarł po wielu miesiącach znęcania się nad nim. Sprawa będzie toczyła się z wyłączeniem jawności. Publiczność i dziennikarze mogli wysłuchać jedynie aktu oskarżenia.

Zarzuty z akt oskarżenia prok. Monika Ryszkiewicz-Jakubowska z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku odczytała ok. godz. 11.00, po rozstrzygnięciu przez sąd kwestii formalnych i rozpoznaniu wniosków, złożonych przez strony.
Kamil z Częstochowy zmarł 8 maja 2023 r. w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka po 35 dniach walki o życie. Wcześniej przez wiele miesięcy był maltretowany. Jego sprawa zbulwersowała opinię publiczną i stała się przyczynkiem do zmian w prawie. W procesie odpowiadają cztery osoby - m.in. ojczym chłopca, któremu prokuratura zarzuca zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz matka Kamila, która odpowie m.in. za pomoc w popełnieniu tej zbrodni.
Na krótko przed otwarciem przewodu sądowego obrona złożyła wniosek o wyłączenie jawności procesu. Poparły go inne strony procesu, uzasadniając to m.in. dobrem pokrzywdzonych. Sąd podzielił tę opinię – wskazał, że podczas procesu będą roztrząsana szczegóły życia rodzinnego, a także zarzut o charakterze seksualnym. Sąd zdecydował o wyłączeniu jawności procesu za wyjątkiem odczytania aktu oskarżenia.(PAP)
kon/ agz/