Polskie samorządy wprowadzają obostrzenia dotyczące używania elektrycznych hulajnóg. Rzecznik stołecznego Zarządu Dróg Miejskich Maciej Dziubiński zwrócił uwagę, że nie ma takiej regulacji na poziomie krajowym i samorządy muszą to robić samodzielnie.

Nowelizacja przepisów obowiązująca od 2021 roku umożliwiła uporządkowanie zasad poruszania się e-hulajnóg po mieście i tego, gdzie są parkowane.
"Zwieńczeniem tych zmian było podpisanie porozumienia ustalającego szczegółowe zasady z operatorami funkcjonującymi w Warszawie" - przekazał PAP rzecznik ZDM Maciej Dziubiński. Dodał, że Warszawa zrobiła to jako pierwsza po wprowadzeniu przepisów, tworząc wyjątkową formułę, w której operatorzy płacą za przestrzeń miejską zajętą przez hulajnogi.
W stolicy e-hulajnogę można zostawić przy 8874 stojakach na 2504 parkingach rowerowych a także 3410 stojakach na 337 parkingach w ramach systemu miejskiego roweru Veturilo.
"Dodatkowo, prowadziliśmy program pilotażowy, w ramach którego powstało kilkadziesiąt stref na e-hulajnóg (bez stojaków). Docelowo, w miejscach, które były chętnie wykorzystywane, staramy się projektować nowe stojaki rowerowe" - przekazał.
Podobnie zrobił Poznań, który wprowadził około 270 punktów mikromobilności Hop&Go.
Każde z takich oznaczonych w terenie miejsc jest ujęte w aplikacjach operatorów tego typu sprzętu. Większość punktów jest na obszarze objętym strefą płatnego parkowania, czyli np. na Starym Mieście, Jeżycach czy Wildzie. Zgodnie z zasadami, użytkownicy hulajnóg, którzy pozostawią sprzęt poza wyznaczonym miejscem, nie mogą zakończyć wypożyczenia pojazdu, co powoduje dalsze naliczanie im opłaty.
Również łódzki ratusz wyznaczył ponad 300 miejsc. Miejsca zwrotu są w każdej przecznicy w centrum, jednak nie wyznaczono ich na popularnym deptaku - ul. Piotrkowskiej. Parkingi znajdują się przy każdej przecznicy, aby zadbać o porządek i estetykę głównej ulicy miasta.
W Lublinie, jak przekazała PAP Anna Czerwonka z biura prasowego ratusza, planowane jest wprowadzenie Strefy Obowiązkowego Parkowania Hulajnóg Elektrycznych. Oprócz istniejących obecnie tym obszarze 20 parkingów, utworzonych ma być dodatkowe 50 miejsc wypożyczeń i zwrotu hulajnogi. W tej chwili na terenie miasta wyznaczonych jest 100 parkingów dla e-hulajnóg.
W przypadku, gdy e-hulajnoga jest porzucana "byle gdzie", zostaje wywieziona do magazynu - decyzję o usunięciu takiego pojazdu może podjąć wyłącznie straż miejska lub policja.
"W 2024 roku dostaliśmy łącznie 184 dyspozycje usunięcia hulajnóg. W tym roku – do 26 czerwca – 35. Opłata za takie usunięcie wynosi 166 zł. Pobieramy też 32 zł za każdą dobę przechowywania e-hulajnogi" - przekazał Dziubiński.
Koszt ponosi operator, który ściąga tę opłatę od wypożyczającego. Dodatkowo osobom, które postawią e-hulajnogę w nieprawidłowym miejscu, grozi mandat od straży miejskiej.
We Wrocławiu w roku 2023 strażnicy usunęli na parking strzeżony 421 hulajnogi, a w 2024 r. - 118. Wszystkie pochodziły z wypożyczalni. Wysokość opłaty za wywiezienie hulajnogi na parking we Wrocławiu wynosi 160 złotych oraz dodatkowo 20 złotych za każdą dobę postoju na parkingu.
W Poznaniu i Lublinie użytkownicy e-hulajnóg, którzy pozostawią sprzęt poza wyznaczonym miejscem, nie mogą zakończyć wypożyczenia pojazdu, co powoduje dalsze naliczanie im opłaty.
Użytkowników e-hulajnóg dotyczą podobne przepisy, co rowerzystów. Zatem podobnie, jak w przypadku rowerów wjazd taką hulajnogą w niektóre miejsca jest zabroniony.
"W Warszawie dotyczy to choćby Starego Miasta, gdzie ruch pojazdów na tak małych kołach jest niebezpieczny nie tylko dla pieszych, ale także dla samych użytkowników hulajnóg. Nie ma też miejsca, żeby pozostawić sprzęt na wąskich uliczkach nie blokując przejścia. Zakaz wjazdu dotyczy również Łazienek Królewskich i Ogrodu Krasińskich" - zaznaczył Dziubiński ze stołecznego ZDM.
W Sopocie na ul. Bohaterów Monte Cassino przez cały rok obowiązuje zakaz poruszania się wszelkimi pojazdami, który dotyczy także hulajnóg elektrycznych i rowerów. Dodatkowo od 1 maja do 30 września każdego roku zakaz ten obowiązuje też w dwóch najbardziej zatłoczonych punktach miasta - na Placu Przyjaciół Sopotu oraz na Skwerze Kuracyjnym. Za jego naruszenie grozi mandat nawet do 5 tysięcy złotych.
Z danych sopockiej straży miejskiej wynika, że w ubiegłym roku (między 1 maja a 30 września) za jazdę hulajnogą lub rowerem po Placu Przyjaciół i Skwerze Kuracyjnym wystawiono 64 mandaty. W tym roku (od 1 maja do 26 czerwca) - 92 mandaty.
E-hulajnogą nie można też poruszać się po wrocławskim Rynku.
Zgodnie z ustawą, e-hulajnogi nie mogą poruszać się z prędkością większą niż 20 km/h. Operatorzy blokują możliwość przekroczenia tej prędkości w swoich pojazdach.
Dziubiński z warszawskiego ZDM zaznaczył, że w wybranych miejscach prędkość w stolicy jest dodatkowo ograniczona do 12 km/h, aby zapewnić bezpieczeństwo pieszym: na Krakowskim Przedmieściu i Nowym Świecie, w czasie, gdy ulice te są deptakiem, na Chmielnej na odcinku, który jest deptakiem, na Bulwarach Wiślanych, na odcinku, na którym nie ma wydzielonej drogi dla rowerów.
W Lublinie wyznaczono teren w centrum miasta - Krakowskie Przedmieście (od ul. Lipowej do ul. Królewskiej), Plac Litewski, a także Ogród Saski i Stare Miasto - na którym prędkość jazdy hulajnogą nie może przekraczać 12 km/h. Na szybszą jazdę użytkownikom nie zezwoli tu automatycznie aplikacja.
Również Łódź chce uporządkować sprawę hulajnóg. "Zamierzamy wymóc na operatorach, żeby w całym mieście hulajnogi jeździły z dopuszczalną maksymalną prędkością, jaka jest określona w prawie o ruchu drogowym, czyli 20 km/h. Oprócz tego będziemy mieli też strefy ograniczonej prędkości, gdzie hulajnoga będzie się poruszać 12 km/h" – zapowiedział w jeszcze kwietniu wiceprezydent Łodzi Tomasz Piotrowski.
Nieco dalej idzie wrocławskie MPK, które postanowiło zakazać przewożenia hulajnóg i rowerów elektrycznych w autobusach i tramwajach. W piątek przewoźnik przesłał do zaopiniowania władzom miasta nowy regulamin. Wynika z niego, że przewóz elektrycznych jednośladów będzie zakazany. "Regulamin nie został jeszcze zatwierdzony, dopiero kiedy wejdzie w życie, taki zakaz będzie obowiązywał - zaznacza w rozmowie z PAP Aleksandra Fedorczuk z biura prasowego MPK Wrocław.
Władze Rzeszowa zapowiedziały, że strażnicy miejscy będą egzekwować obowiązujące przepisy dotyczące hulajnóg.
"Dodatkowo będą zwracać uwagę na potrzebę używania kasków, na parkowanie, by hulajnogi nie utrudniały ruchu pieszych oraz by ich użytkownicy nie przejeżdżali na przejściach dla pieszych" - wymieniła Beata Sander z kancelarii prezydenta miasta.
Nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP przekazał, że w zeszłym roku miało miejsce około 250 wypadków z udziałem hulajnóg, dla trzech osób zakończyły się one śmiertelnie. "W tym roku zdarzeń jest już prawie dwukrotnie więcej - około 450 i 4 ofiary śmiertelne" - dodał.
Podkreślił, że hulajnoga elektryczna generuje bardzo dużo zagrożeń, a błędy popełniane przez użytkowników wydają się dla nich bardzo błahe. Zaznaczył, że 70 procent użytkowników hulajnóg uczestniczących w wypadkach to osoby do 24 roku życia.
Zaznaczył, że ważne jest by hulajnoga miała stosowna homologację, warto jest też używać kasku ochronnego i nie przewozić pasażerów.
"Dbajmy przede wszystkim o rozsądek" - zaapelował zarówno do użytkowników hulajnóg, jak i pieszych.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował w czwartek, że podda konsultacjom z ekspertami oraz konsultacjom społecznym przepisy dotyczące obowiązku noszenia kasku podczas poruszania się przez dzieci rowerami i hulajnogami elektrycznymi.(PAP)
mas/ szk/ bap/ ren/ api/ kak/ anm/ ak/ jann/