
Wydarzenie zgromadziło w gmachu muzeum przedstawicieli administracji miejskiej i obwodowej, instytucji naukowych i oświatowych miasta Lwowa, wolontariuszy, lekarzy i członków polskich towarzystw działających we Lwowie.
Zdjęcia pokazane w Muzeum Narodowym są autorstwa wybitnych polskich fotografików, nagradzanych na najważniejszych konkursach fotograficznych, takich jak World Press Photo i Pictures of The Year, m.in. Wojciecha Grzędzińskiego, Marka Berezowskiego, Tomasza Lazara i wielu innych pracujących na wojnie w Ukrainie. Polscy dziennikarze stanowią najliczniejszą grupę wśród zagranicznych korespondentów wojennych, są autorami tysięcy zdjęć. Dzięki ich pracy wojna w Ukrainie jest tak widoczna dla ludzi nawet w odległych zakątkach świata. W otwarciu lwowskiej wystawy wziął osobisty udział Patryk Jaracz, który, prezentując publiczności swoje fotografie, powiedział, że jedną z najgorszych rzeczy, to przyzwyczaić się do wojny, przywyknąć do faktu, że jej koszmar wciąż trwa. Patryk Jaracz porzucił pracę w dobrze prosperującej firmie, by utrwalać wydarzenia w najgorętszych przyfrontowych miejscach, by dokumentować realia życia i walki podczas rosyjskiej inwazji.
Przy okazji otwarcia wystawy o swym wkładzie w niesienie pomocy humanitarnej podczas wojny, opowiedziały Anna Kudzia - prezes fundacji FUNDAMENTY KULTURY, założycielka i inicjatorka organizacji UKRAINA POMAGAMY, wieloletnia współpracowniczka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytutu Polonika - nagrodzona złotym krzyżem zasługi przez Prezydenta RP oraz Siostra Mateusza Trynda - przełożona zgromadzenia sióstr Dominikanek w Żółkwi odznaczona medalem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Zasłużony dla Kultury Polskiej oraz medalem „Wolontariusz – Człowiek z wielkim sercem” nadany przez ZSU za pomoc wojskowym i osobom cywilnym na pierwszej linii frontu. Obie Panie podkreślały fakt, że wydarzenia mające swoje źródła w pełnowymiarowej napaści rosyjskiej na Ukrainę całkowicie zmieniły ich życie, a pomoc walczącemu narodowi jest świadectwem, jak twierdzą - zwykłej przyzwoitości.
Oddzielnym głosem dopełniającym obrazy ze zdjęć fotoreporterów była wypowiedź Artura Żaka, lwowianina, dziennikarza, który od pierwszych dni rzetelnie relacjonuje wydarzenia rosyjsko – ukraińskiej wojny. Ekspozycja stała się okazją do przypomnienia o działaniach Polaków, również tych, którzy z Ukrainy pomimo wojny nigdy nie wyjechali, wręcz przeciwnie, włączyli się w działania pomocowe na szeroką, bezprecedensową skalę.
Wystawa powstała przy współpracy Departamentu Dyplomacji Kulturalnej i Promocji Polski Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Press Clubu Polska. Osobą odpowiedzialną za wybór zdjęć była Ewa Meissner, fotografka i fotoedytorka, współautorka wielu książek fotograficznych. Projekt graficzny wystawy został powierzony polskiej projektantce Iwonie El Tanbouli-Jabłońskiej z National Geographic. Wystawę dopełniają opisy wojennych, osobistych przeżyć fotografów, przedstawione przez Magdalenę Rigamonti. Wystawa oraz opisy do zdjęć w języku angielskim zostały przygotowane przez Press Club Polska, a dzięki staraniom placówki zaprezentowane materiały zawierają opisy w języku ukraińskim.
Ekspozycję będzie można oglądać do 4 maja 2025 r. w Muzeum Narodowym im. Andreja Szeptyckiego we Lwowie, przy al. Swobody 20.