Naukowcy z Instytutu Włókiennictwa Politechniki Łódzkiej opracowali innowacyjne fotoaktywne urządzenie do domowej terapii zespołu stopy cukrzycowej. Zastosowana w nim technologia świetlna pobudza mikrokrążenie i pobudza tkanki do regeneracji. Urządzenie przechodzi obecnie procedury patentowe.

Jak zauważa naukowczyni, dr inż. Iwona Nowak z Wydziału Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów Politechniki Łódzkiej, cukrzyca to jedna z najczęstszych chorób cywilizacyjnych - chorują na nią 3 mln Polaków, przy czym szacuje się, że 25 proc. z nich nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby, ponieważ początkowo nie daje ona żadnych objawów. Utrzymująca się u chorego hiperglikemia powoduje szereg powikłań, m.in. uszkodzenia nerek, naczyń obwodowych, czucia, a także zespół stopy cukrzycowej.
"W przebiegu cukrzycy dochodzi do uszkodzenia naczyń krwionośnych i nerwów w obrębie stopy. Tkanki są niedotlenione, stopa przestaje regulować poziom nawilżenia skóry, która staje się przesuszona i jest bardzo narażona na uszkodzenia. Powstają trudno gojące się rany, dochodzi do ich nadkażeń bakteryjnych, a w konsekwencji często dochodzi do amputacji - palca, części lub całej stopy, a nawet kończyny. Szacuje się, że chory, który przeszedł amputację nogi, przeżyje maksymalnie trzy lata. Aby zapobiegać tym powikłaniom, stworzyliśmy projekt fotoaktywnego urządzenia do terapii domowej stopy cukrzycowej" - wyjaśniła dr Nowak.
Urządzenie - jak wyjaśniła - opracowano w oparciu o nośnik tekstylny, jest bardzo przyjemne dla skóry, posiada szereg emiterów fali świetlnej o długości 630 nm.
"Aparat za pomocą fali świetlnej i odpowiedniej dawki promieniowania - 4 J na cm kw. - powoduje, że nasze tkanki zaczynają się regenerować; pobudza też mikrokrążenie" - powiedziała PAP dr inż. Nowak, która od lat prowadzi badania nad inteligentnymi materiałami do zastosowań w środkach ochrony osobistej i medycynie.
W projekcie urządzenie nazwane zostało skarpetą terapeutyczną, ale bardziej przypomina opaskę z materiału zapinaną na rzep i wyposażoną w układ diodowy, generujący światło. Ze względu na to, że cukrzyca często dotyka osoby starsze, a urządzenie ma być stosowane w samodzielnie prowadzonej terapii, zostało zaprojektowane tak, aby było łatwe w obsłudze. Jak zapewniła dr Nowak, jest też miłe w dotyku.
"Piszemy teraz kolejny wniosek projektowy, bo do tego urządzenia powstaje aplikacja. Oprócz tego, że aparat leczy, posiada też szereg czujników: wilgotności, żeby sprawdzić m.in. czy poziom nawilżenia nogi się poprawił; temperatury - bo jeżeli dochodzi do procesów zapalnych, to temperatura często jest wyższa. Wszystko to jest połączone z aplikacją, którą chcemy jeszcze unowocześnić i doposażyć w kilka ciekawych funkcji, m.in. pokazujących osobom chorym, w jaki sposób powinni badać swoje stopy czy jaką aktywność wdrożyć" - zaznaczyła naukowczyni.
Projekt badaczy z Politechniki Łódzkiej kończy się w 2026 r. Jest realizowany w konsorcjum z partnerem przemysłowym. Zdaniem dr Nowak, istnieje duża szansa, że w ciągu dwóch lat od momentu, gdy aparat będzie miał ochronę prawną, pojawi się w sklepach.
"Na rynku nie ma takiego urządzenia, więc mamy nadzieję, że gdy się tam znajdzie, spowoduje rewolucję w leczeniu zespołu stopy cukrzycowej" - podkreśliła ekspertka.(PAP)
agm/ agt/ ktl/