Wybierz kontynent

Mija rok obowiązywania przepisów o konfiskacie aut; KGP: zajętych 7,6 tys. pojazdów

W piątek mija rok od wejścia w życie przepisów o konfiskacie samochodów nietrzeźwych kierowców. Przez dwanaście miesięcy tymczasowo zajętych zostało 7611 pojazdów.

Fot. PAP

14 marca 2024 r. weszła w życie nowelizacja Kodeksu karnego oraz niektórych innych ustaw, która zaostrzała kary za najcięższe przestępstwa; wprowadziła m.in. konfiskatę aut kierowców z co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi.

W związku z tymi przepisami policja tymczasowo zajęła do tej pory 7611 pojazdów - poinformowała PAP podkom. Iwona Kijowska z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji. Zaznaczyła przy tym, że decyzja o konfiskacie lub jej równowartości zależy od okoliczności sprawy i jest uzależniona od decyzji sądu.

Konfiskata miała być jednym ze sposobów na ukrócenie procederu prowadzenia na tzw. podwójnym gazie. Impulsem do zaostrzenia przepisów był wypadek w Stalowej Woli w lipcu 2022 r., w którym zginęło małżeństwo, a ich 2,5-roczny synek został ranny. Ówczesny premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wówczas "zero tolerancji dla pijanych kierowców".

W ubiegłym roku policjanci zatrzymali 91,3 tys. kierowców pod wpływem alkoholu, podczas gdy w poprzednich latach było to 100 tys. i powyżej. Z policyjnych statystyk wynika też, że w ubiegłym roku spadła liczba wypadków spowodowanych przez osoby, które były pod działaniem alkoholu. W 2024 r. doszło do 1201 takich wypadków; zginęło w nich 151 osób, a 1428 zostało rannych. Rok wcześniej kierowcy pod wpływem alkoholu spowodowali 1600 wypadków, w których zginęło 251 osób, a 1741 osób zostało rannych.

Dyskusja o poprawie bezpieczeństwa na drogach wróciła po tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Zginął ojciec rodziny, a matka i dzieci trafili do szpitala. Według prokuratury sprawca wypadku miał we krwi ponad 2 promile alkoholu.

Pod wpływem m.in. tego zdarzenia powołano międzyresortowy zespół roboczy, który miał wypracować propozycje zmiany przepisów karnych, prawa o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami. Rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego został na początku lutego skierowany przez resort sprawiedliwości do opiniowania.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował na początku marca, że przepisy o bezpieczeństwie na drogach powinny zostać uchwalone do końca czerwca. Przekazał, że w resorcie zakończyła się analiza przesłanych uwag. Wśród propozycji są wyższe sankcje za rażąco niebezpieczną, brawurową jazdę. Proponowane jest także podwyższenie kar za wypadek ze skutkiem śmiertelnym (nielegalny wyścig, rażąco niebezpieczna, brawurowa jazda lub złamanie zakazu prowadzenia pojazdów).

Obowiązujące od 14 marca 2024 r. przepisy przewidują obligatoryjne orzeczenie przepadku pojazdów. Zgodnie z nimi, nietrzeźwy kierowca, który ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, musi się liczyć z utratą samochodu, i to niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Przepadek auta jest stosowany także wtedy, gdy kierowca spowodowuje katastrofę, sprowadzi bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy lub spowoduje wypadek drogowy przy zawartości powyżej promila alkoholu we krwi. W tych przypadkach policja tymczasowo zajmie auto na okres do siedmiu dni, prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a następnie sąd orzeknie przepadek pojazdu. (PAP)

mas/ aba/ ktl/

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Dziedzictwo Wolności - Polacy na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj