Rohan – takie imię wybrali internauci dla źrebaka konia Przewalskiego z warszawskiego zoo. Tak nazywało się państwo (Kraj Koni) w mitologii Śródziemia Tolkiena, zamieszkałe przez Rohirrimów, czyli władców koni.

Imię Rohan zwyciężyło z bardzo dużą przewagą nad innymi propozycjami (Ramis, Ronin, Rio). W sumie na Rohana internauci oddali ponad 2,5 tys. głosów.
Stołeczny ogród zoologiczny poinformował też, że plebiscyt na imię dla źrebaka okazał się jednym z najbardziej popularnych w ostatnim czasie. Oddano w nim blisko 6 tys. głosów.
"Nasz 11-dniowy ogierek jest zdrowy, stado go zaakceptowało i teraz radośnie uczy się podstaw życia od swojej mamusi. Nasi opiekunowie czuwają nad Rohanem i całym stadem koni Przewalskiego" – napisał w mediach społecznościowych ogród zoologiczny.
Zaznaczył, że konie Przewalskiego to niełatwy gatunek w hodowli i dzięki wspaniałej opiece i świetnym warunkom w warszawskim zoo już trzeci rok z rzędu rodzi się źrebak.
Nazwa koń Przewalskiego pochodzi od nazwiska pewnego rosyjskiego generała, który zwrócił uwagę na konie na stepach Mongolii i w tamtych rejonach. Gatunek opisał później Iwan Siemionowicz Polakow. Jako miejsce typowe nowego gatunku konia wskazano Gucheng na granicy chińsko-rosyjskiej.
Koń Przewalskiego budową przypomina tarpana. Podobnie jak on ma krótkie, silne kończyny i solidną budowę. Masywna głowa, często o garbonosym profilu, charakteryzuje się dużymi, okrągłymi oczami.
Krótka, krępa szyja przechodzi w prosty grzbiet. Dzięki temu odznacza się wyjątkową pewnością chodu w każdym terenie i siłą pozwalającą mu bronić się przed naturalnymi wrogami.
Ciekawostką jest to, że konie Przewalskiego mają o jeden kręg piersiowy więcej niż konie domowe.
Wszystkie konie Przewalskiego są do siebie bardzo podobne – występują w umaszczeniu od beżowego do brązowawego z żółtymi odcieniami, a ich brzuch jest przeważnie kremowy. Na kończynach mają często charakterystyczne czarnobiałe pręgi.
Są najstarszą żyjącą rasą koni, blisko spokrewnioną z żyjącymi niegdyś dzikimi końmi.
W 1969 r. koń Przewalskiego został uznany za gatunek wymarły na wolności. W 1992 r. rozpoczęto jego reintrodukcję na azjatyckich stepach (program powrotu do natury). W 2019 r. na wolności żyło 871 osobników. Konie Przewalskiego to dzicy przodkowie konia domowego. (PAP)
mas/ joz/