Wybierz kontynent

UOKiK zbada mechanizm oceny zdolności kredytowej stosowanej przez banki

Stosowany przez banki mechanizm oceny zdolności kredytowej jest zniechęcający, czy wręcz karze świadomych klientów, którzy poszukując najlepszej dla siebie oferty pytają o kredyt w kilku bankach - podał w poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Fot. PAP

Z informoacji UOKiK podano, że Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął w tej prawie postępowanie wyjaśniające. Wyjaśniono, że banki oceniając zdolność kredytową klientów, robią to w oparciu o model socringowy Biura Informacji Kredytowej (BIK), który uwzględnia nie tylko historię spłat kredytów czy wartość i liczbę obecnie spłacanych zobowiązań, ale także - jak zaznaczył Urząd - częstotliwość i liczbę zapytań kredytowych. "Oznacza to, że same zapytania kredytowe mogą mieć istotny wpływ na ocenę zdolności kredytowej konsumenta, niezależnie od tego czy otrzymał on decyzję kredytową". - napisał UOKiK.

"Racjonalny konsument, chcący uzyskać najkorzystniejsze warunki np. kredytu hipotecznego składa zapytania kredytowe w kilku bankach. I często nie zdaje sobie sprawy, że każde kolejne zapytanie może obniżyć jego ocenę punktową w scoringu, i to niezależnie od tego, czy w którymś z banków otrzymał już decyzję kredytową" - wyjaśnił prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Według UOKiK, taki mechanizm może być już sam w sobie antykonkurencyjny, bowiem zniechęca lub wręcz karze świadomych konsumentów poszukujących najlepszych ofert, zaś przedsiębiorcom umożliwia wymianę informacji o tym, że konsument w danym okresie składał zapytania do innych kredytodawców. Obecny model może zatem dyskryminować klientów szczególnie aktywnych, którzy chcą poznać i porównać oferty produktów finansowych z kilku banków, a następnie wybrać tą, która jest dla nich najkorzystniejsza.

Urząd zauważył, że taki mechanizm może być szczególnie bolesny dla konsumentów ubiegających się o kredyt hipoteczny, gdyż najczęściej muszą go uzyskać w relatywnie krótkim czasie ze względu na ograniczony termin rezerwacji mieszkania. "Ze względu na charakter produktu zrozumiałe jest, iż racjonalny konsument będzie dążył do pozyskania większej ilości wiążących ofert, tak aby ostatecznie zaciągnąć kredyt na najkorzystniejszych warunkach finansowych. Tym samym rozsądny konsument może być za swoją aktywność karany przez model scoringowy BIK obniżeniem oceny kredytowej, a co za tym idzie otrzymać gorsze warunki kredytu bądź odmowę jego udzielenia" - wskazał Urząd.

Prezes Chróstny zauważył, że mechanizmy oceny kredytowej stosowane są od lat. Podał przykład konsumenta, który poskarżył że się do UOKiK, że w wyniku złożenia zapytań kierowanych do BIK przez kilka banków w ciągu miesiąca istotnie obniżono mu scoring. "Każde kolejne zapytanie prowadziło do dalszego obniżenia oceny, pomimo że konsument w żadnym z banków nie otrzymał odmowy udzielenia kredytu, a historia kredytowa nie wykazywała zaległości w spłacie zobowiązań. Takie działanie przy ocenie zdolności kredytowej jest trudne do wytłumaczenia i może służyć innym celom aniżeli wyłącznie ocena standingu finansowego konsumenta" – dodał Chróstny.

Obecnie w rozpoczętym postępowaniu UOKiK sprawdza m.in., czy za pomocą stosowanego mechanizmu oceny zdolności kredytowej nie dochodzi do koordynacji i antykonkurencyjnej wymiany informacji o zapytaniach ofertowych klientów pomiędzy podmiotami działającymi na rynku finansowym. Problem może dotyczyć zarówno kredytów konsumenckich, jak i hipotecznych.

Z informacji UOKiK wynika, że postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym podmiotom. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, Prezes UOKiK może wszcząć postępowanie antymonopolowe, które może zakończyć się sankcją do 10 proc. obrotu w przypadku stwierdzenia praktyk ograniczających konkurencję.

Urząd przypomniał, że dotkliwych kar można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar, który daje przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menedżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia, sankcji pieniężnej. Zaznaczył, że można z programu można skorzystać pod warunkiem współpracy w charakterze „świadka koronnego” z Prezesem UOKiK oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia.

Biuro Informacji Kredytowej, poproszone o ustosunkowanie się do komunikatu UOKiK, wyjaśniło, że scoring, czyli ocena punktowa BIK, jest wskaźnikiem, który pomaga ocenić wiarygodność kredytową osoby na podstawie jej historii kredytowej. Biuro zaznaczyło, że ocena ta jest wyrażana w punktach i może przyjmować wartości od 0 do 100, (choć w niektórych kontekstach skala ta może być inna). Dodano też, że im wyższa liczba punków w ocenie, tym większe prawdopodobieństwo, że kredyty zostaną spłacone w terminie.

Na ocenę punktową BIK - jak czytamy w informacji BIK - wpływają też: terminowość spłat, korzystanie z kart kredytowych i limitów (maksymalnie wykorzystanie może być postrzegane jako zachowanie ryzykowne), staż kredytowy (im dłuższy, tym lepsza ocena), a także, od to co wziął pod lupę UOKiK, czyli liczby składanych przez klienta wniosków o produkty kredytowe.

"Częste składanie wniosków o kredyty w kolejnych okresach może negatywnie wpływać na ocenę punktową, sugerując potencjalne problemy finansowe. Jeżeli jednak wnioski o ten sam rodzaj kredytu (np. kredyt gotówkowy) następują w krótkim czasie (do 14 dni) są one deduplikowane tzn. traktowane jako jeden wniosek" - wyjaśniło BIK. "Klient może więc porównywać oferty, żeby wybrać najlepszą dla siebie, gdyż tylko pierwsze zapytanie o ten sam rodzaj kredytu wpłynie na ocenę punktową BIK" - podkreśliło Biuro.

Zaznaczyło również, że BIK nie dokonuje oceny zdolności kredytowej i nie podejmuje decyzji o przyznaniu kredytu.

Z kolei prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek, w wypowiedzi przesłanej PAP, zaznaczył, że "zdolność kredytowa i ocena punktowa (scoring) BIK są zupełnie innymi kategoriami".

Podkreślił, że wnioski o ten sam rodzaj kredytu złożone w bankach lub SKOK-ach w ciągu 14 dni, traktowane są jak jeden wniosek przy naliczaniu oceny punktowej BIK. "Oznacza to, że klient może porównywać oferty, żeby wybrać najlepszą dla siebie, gdyż tylko pierwsze zapytanie o ten sam rodzaj kredytu ma wpływ na ocenę punktową BIK" - wskazał.

Zauważył jednak, że osoby często i gwałtownie poszukujące kredytu "cechują się podwyższonym ryzykiem spłaty" Dodał, że modele scoringowe stosowane przez banki dążą do zachowania równowagi między odzwierciedleniem realnego ryzyka a umożliwieniem konsumentom swobodnego porównywania ofert kredytowych. "Ostateczna ocena zdolności kredytowej zależy od wielu czynników, a decyzja kredytowa od instytucji finansującej" - podał. (PAP)

ewes/ drag/

O Autorze

PAP Redaktor

© PowiemPolsce.pl

Dziedzictwo Wolności - Polacy na świecie

Miejsca Polaków na świecie

Zapisz się do newslettera

Jesteś tutaj